25.06.2021
Palejowe ABC – POTRZEBY
Kiedy nauczymy się rozpoznawać nasze emocje i stojące za nimi potrzeby, możemy wówczas zastanowić się, w jaki sposób możemy skutecznie o nie zadbać.
Dla wielu osób pierwszym skojarzeniem związanym z potrzebami jest piramida Maslowa. Abraham Maslow ułożył ludzkie potrzeby, rozpoczynając od potrzeb fizjologicznych, przez potrzebę bezpieczeństwa, przynależności, szacunku aż po potrzebę samorealizacji znajdującą się na szczycie piramidy. Ta nowatorska i ważna kiedyś koncepcja nieco się już zdezaktualizowała, ponieważ okazało się, że potrzeby uważane przez Maslowa za te wyższego rzędu mogą być spełniane przez ludzi również wtedy, kiedy potrzeby z niższych pięter piramidy nie zostały zaspokojone.
Marshall Rosenberg, twórca Porozumienia bez Przemocy, mawiał, że każde nasze zachowanie służy zaspokojeniu jakiejś potrzeby, oraz że ludzkie potrzeby są uniwersalne, a różnimy się tym, jakie wybieramy strategie, aby je zaspokajać. Tak więc zarówno dzieci, jak i dorośli do satysfakcjonującego i spokojnego życia potrzebują tych samych elementów. I to nas, ludzi, ze sobą łączy. To co natomiast może dzielić, to sposoby, dzięki którym chcemy coś osiągnąć. Na przykład, kiedy rodzic potrzebuje odpoczynku, preferowaną przez niego strategią może być samotne siedzenie na kanapie, najlepiej z zatyczkami do uszu. W tym samym czasie dziecko również może potrzebować odpoczynku, ale ono chciałoby wypoczywać w trakcie przytulania się do rodzica i wspólnego czytania albo opowiadania historii. Potrzeby obu członków są więc takie same – odpoczynek. Trudność jednak rodzi to, jak połączyć sprzeczne ze sobą sposoby na zaspokojenie danej potrzeby.
Kiedy zastanowimy się nad tym, jaka potrzeba stoi za konkretnym zachowaniem będzie nam łatwiej zrozumieć i siebie, i dziecko. Ty chcesz już iść do domu, bo wiesz, że nie macie w domu obiadu, a głodne dziecko szybko się denerwuje i krzyczy. Ono natomiast chce jeszcze bawić się w piaskownicy, ponieważ w tej chwili to właśnie zabawa jest dla niego najważniejsza. Dodatkowo, jest jeszcze zbyt małe, aby zrozumieć, że jeśli teraz nie wyjdziecie, to będziecie głodni i poirytowani. W tej sytuacji jest wiele możliwych rozwiązań, a to, które wybierzesz, zależy od wielu czynników: od Twojego nastroju, nastawienia, od tego, co dla Ciebie w tej chwili najistotniejsze, a nawet od tego, czy jesteś wyspana/y czy też nie. Można bowiem zabrać płaczące dziecko z placu zabaw i pocieszać je po drodze, zapewniając, że wrócicie tam po obiedzie lub jutro. Można też zaproponować dziecku przeniesienie zabawy do domu zwracając jednocześnie uwagę na to, że widzimy jak doskonale bawi się na placu zabaw i nam w podobnej sytuacji też pewnie byłoby trudno wracać do domu. A można też zostać na placu zabaw i po powrocie podać kanapki, zamiast ciepłego obiadu. To oczywiście tylko część możliwości. Sposobów jest wiele, a żaden z nich nie jest lepszy lub gorszy od pozostałych.
Oczywiście wsłuchiwanie się w potrzeby i reagowanie na nie to nie jest rozwiązanie, które jak za dotknięciem magicznej różdżki sprawi, że od dziś w Waszym domu już na zawsze zapanuje spokój. Zwracając jednak baczną uwagę na to, co dzieje się w nas samych i w naszym dziecku, zwiększamy szansę na wzajemne zrozumienie, usłyszenie i spokojniejsze dojście do rozwiązania. Każda strona bowiem czuje się wzięta pod uwagę i ważna.
Jeśli więc następnym razem poczujesz złość, smutek, rozczarowanie albo zniechęcenie, to zastanów się, jaka niezaspokojona potrzeba woła do Ciebie „zauważ mnie, zadbaj o mnie!”. Jeśli w kontakcie z drugim człowiekiem pojawi się natomiast ulga, radość, spokój czy wdzięczność, to również zadaj sobie pytanie o to, jaką Twoją ważną potrzebę pomogła Ci zaspokoić dana sytuacja.
Warto jednak dodać, że rozpoznanie naszych potrzeb nie oznacza automatycznie, że zostaną one zaspokojone – czasami tak jest, a czasami nie. Czasami nasze potrzeby wymagają od nas działania i jakiejś zmiany, której musimy dokonać samodzielnie. Innym razem potrzebujemy wsparcia i pomocy innych ludzi. Możemy nauczyć się, jak wyrażać swoje potrzeby i w jaki sposób częściej je zaspokajać. Ale ostatecznie i tak musimy być gotowi na to, że czasami trzeba będzie odłożyć nasze potrzeby na bok i zająć się nimi później. Dzieje się tak najczęściej wówczas, kiedy zajmujemy się malutkim dzieckiem lub takim, które wymaga od nas więcej wysiłku i zaangażowania. Warto jednak pamiętać o tym, że te niezaspokojone potrzeby w dalszym ciągu w nas żyją i proszą o uwagę, a kiedy stale będą spychane i pomijane przyczyni się to do pogorszenia naszego samopoczucia i jakości życia. Tutaj do głosu dochodzą znowu strategie potrzebne do realizacji danych potrzeb. Może się bowiem okazać, że będziemy musieli wybrać inny sposób, inny dzień czy inne okoliczności, ale w jakimś stopniu, przy użyciu innych metod i z pomocą innych ludzi uda nam się choć w małym stopniu przybliżać do tego, aby te pomijane, a przecież istotne potrzeby zaspokoić.
Gdyby ktoś chciał przyjrzeć się swoim potrzebom, to poniżej przykładowa lista. Oczywiście nie uwzględnia ona wszystkich potrzeb, ale daje obraz, czym one są.
LISTA POTRZEB
Potrzeby fizyczne | ||||||
• Powietrza
• Pożywienia • Wody • Schronienia • Ruchu • Odpoczynku • Snu • Wyrażenia swojej seksualności • Dotyku • Bezpieczeństwa fizycznego |
||||||
Potrzeby kontaktu z samym sobą | ||||||
• Autentyczności
• Wyzwań • Uczenia się • Świadomości • Kompetencji • Kreatywności • Integralności • Samorozwoju • Poczucia własnej wartości • Samoakceptacji • Szacunku dla siebie • Osiągnięć • Prywatności • Sensu • Poczucia wpływu na swoje życie • Rozwoju • Zaufania • Świętowania zaspokojonych potrzeb, spełnionych marzeń, planów i opłakiwania niezaspokojonych • Celu |
||||||
Potrzeby radości życia | ||||||
• Zabawy
• Humoru • Radości • Łatwości • Przygody • Inspiracji • Prostoty • Dobrostanu fizycznego/emocjonalnego • Komfortu • Nadziei
|