Skontaktuj się z nami: + 48 22 150 15 10

Nie udało Ci się dodzwonić? Nasz zespół właśnie rozmawiał z pacjentami. Prosimy zostaw swoje zapytanie a oddzwonimy na pewno, by ustalić, jak możemy Ci pomóc.

22.01.2021

Palejowe ABC – CIERPLIWOŚĆ

Czekanie nie należy do najłatwiejszych, a tym bardziej najprzyjemniejszych rzeczy w życiu. Prozaiczne sytuacje jak stanie w korku czy czekanie w długiej kolejce, albo te istotniejsze – oczekiwanie na operację, fizjoterapia czy żmudne treningi to sprawy, których zwykle nie przyspieszymy i pozostaje nam jedynie uzbroić się w cierpliwość. Czy to oznacza bierne czekanie i poddanie się temu, co przynosi życie? Nic bardziej mylnego.

 

Istotą cierpliwości jest aktywny proces. W końcu wymaga ona regulowania swoich emocji, innego niż dotychczas spojrzenia na to, co nas spotyka i dostosowywania swoich działań do tego, co się dzieje. Bez tych elementów trudno będzie nam zachować cierpliwość, a do głosu dojdą automatyczne, utrwalane przez lata zachowania. I tym sposobem, stojąc w długim korku znowu dołączymy się do kakofonii klaksonów, krzykniemy na dziecko (a przecież już mieliśmy być spokojni!), albo będziemy zmieniać kolejkę w sklepie z nadzieją, że ta następna ruszy się szybciej.

Niestety dzisiejszy rozpędzony świat nie zachęca do praktykowania cierpliwości. Można by rzecz, że skutecznie to utrudnia. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że praktycznie każdą informację można zdobyć w kilka chwil, a na efekty nie trzeba długo czekać. W świecie nastawionym na szybki efekt, a niekoniecznie na jakość, trudno jest pielęgnować w sobie cierpliwość. Ludzie na ogół oczekują szybkiego zaspokojenia potrzeb, szybkiego znalezienia odpowiedzi na pytania i szybkiego zobaczenia rezultatów swoich wysiłków. Szybkie rezultaty niewątpliwie są przyjemne. Nasz mózg rozpływa się wówczas w ekstazie, ponieważ rezultat pojawił się błyskawicznie i łatwo. Dodatkowo z ciała schodzi napięcie i przychodzi ulga. To może wpędzić nas w pułapkę oczekiwania, że wszystko powinno przychodzić tak samo szybko.

Jednak cierpliwość wymaga: odsuwania od siebie szybkich efektów, nauki czekania, radzenia sobie z nieprzyjemnymi emocjami czy stresem, podejmowania wysiłku. Na efekty czasem trzeba długo czekać.

Odzwyczajeni od cierpliwego czekania, na swojej drodze do osiągnięcia długofalowych celów możemy napotkać zniechęcenie, frustrację i lęk, a nawet złość. Przez głowę zaczyna przepływać tysiąc myśli: a jeśli się nie uda, jeśli zawsze będzie tak trudno, jeśli to wszystko na nic? W ciele narasta napięcie, pojawia się dyskomfort, serce bije szybciej, rośnie niepewność co do efektów i tego, co przyniesie kolejny dzień.

Można jednak skutecznie trenować cierpliwość i warto to robić, ponieważ niesie ona ze sobą szereg korzyści. Przede wszystkim osoby cierpliwe cieszą się lepszym zdrowiem psychicznym – potrafią skuteczniej regulować swoje pobudzenie emocjonalne i radzić sobie z trudnymi, stresującymi i nieprzewidywalnymi wydarzeniami. Takie osoby deklarują również, że często odczuwają wdzięczność, więź z ludźmi (również obcymi) oraz są pełne nadziei w obliczu wyzwań. Dodatkowo, wykazują się większą empatią, co ułatwia im budowanie dobrych relacji z innymi i nawiązywanie trwałych relacji.

Już dwa tygodnie treningu cierpliwości przynosi niezwykłe rezultaty. Warto spróbować nawet w domu i sprawdzić, jakie będą efekty.

3 (niełatwe) propozycje:

1. Spójrz z innej perspektywy na sytuację, w jakiej się znajdujesz – początkowo wydaje się to ekstremalnie trudne. Jak inaczej spojrzeć na to, co mnie spotyka? Przecież jest źle i kropka. Okazuje się jednak, że niecierpliwość to nie jest wyłącznie automatyczna reakcja, na którą nie mamy wpływu. Obejmuje ona również myśli i przekonania. A nad nimi możemy świadomie pracować. Dlatego następnym razem, kiedy poczujesz, że tracisz cierpliwość, spróbuj złapać myśl, która pojawiła Ci się w głowie. Może potrafisz ją przeformułować na bardziej konstruktywną? A jeśli nie, to samo wyłapanie takiej gorącej myśli pozwala zatrzymać się i skupić na emocjach, które ona wywołała. Czujesz złość i frustrację? Postaraj się zareagować inaczej niż do tej pory. Zamiast krzyczeć na dziecko lub partnera, zrób szybki jogging dookoła domu. Zamiast przeklinać na korki w centrum miasta, włącz audiobooka i przekieruj swoją uwagę na słuchanie książki. To oczywiście tylko przykłady, które nie muszą wcale Tobie odpowiadać. Spróbuj znaleźć takie sytuacje, które są Ci bliższe.

2. Praktykowanie wdzięczności – codziennie wieczorem zapisz lub pomyśl o trzech rzeczach, za które jesteś wdzięczna/y. Na początku to zadanie może wydawać się trudne, ale już po kilku dniach przekonasz się, że wdzięczność przychodzi Ci coraz bardziej naturalnie. Odczuwanie wdzięczności ułatwia dostrzeganie osiągnięć i małych sukcesów, na które na co dzień nie zwracamy uwagi. Przynosi też ulgę w sytuacjach, kiedy w życiu zdarzają się trudne chwile.

3. Trening oddechu i uważności – zwracanie uwagi na swój oddech pozwala nam się uspokoić, skupić na swoim ciele i myślach. Dzięki takiej chwili świadomego oddechu możemy skuteczniej działać i podejmować przemyślane decyzje, a nie pod wpływem impulsu. Warto zwracać uwagę na to czy nasz oddech jest płytki, czy głęboki, wolny czy szybki. Uważność możemy ćwiczyć nie tylko skupiając się na oddechu, ale na każdej codziennej czynności – jedzeniu, chodzeniu czy nawet myciu zębów.

A co z dziećmi?

Wydawać by się mogło, że dzieci z natury są niecierpliwe. Jednak to zależy od konkretnego dziecka i od sytuacji, w jakiej się znalazło. Być może dzieci częściej niż dorośli niecierpliwią się w długiej kolejce do kasy albo podczas podróży pytają po raz setny „daleko jeszcze?”. Ale jak bardzo cierpliwe i skupione potrafią być podczas zdobywania nowych umiejętności czy zabawy: raczkowania, chodzenia, układania budowli z klocków.

Często też my sami wzmagamy niecierpliwe zachowania dzieci. W jaki sposób? Na przykład po raz kolejny odpowiadając na ich prośbę o zabawę „zaraz”, „później”, „nie przeszkadzaj”. Zazwyczaj przecież próbują kilka razy zanim się zezłoszczą i zaczną płakać, krzyczeć lub piszczeć z nudów.

Jeśli chcemy jednak wspierać dzieci w nauce cierpliwości, to zauważajmy chwile, w których nasze pociechy już są cierpliwe. Dodatkowo możemy stworzyć wraz z dzieckiem rodzinny codzienny rytuał, np. czytanie książek przed snem. Takie powtarzalne aktywności pozwalają dziecku przewidywać wydarzenia, zapewniają poczucie bezpieczeństwa oraz uczą, że warto czekać, bo potem wydarzy się coś miłego. Natomiast czekając na coś odległego (urodziny, święta, wyjazd) stwórzcie kalendarz, w którym dziecko codziennie będzie odhaczało kolejny dzień. Praktykujcie uważność i trenujcie umiejętność relaksowania się. Dobrze sprawdza się w tym celu książka „Uważność i spokój żabki” Eline Snel lub seria „Kraina uważności” Agnieszki Pawłowskiej.