Historia Filipa – artrogrypoza
„Państwa syn nie będzie sam się poruszał, jadł ani pił” – kiedy Filip się urodził, diagnozy zwaliły jego rodziców z nóg. Powiedzieli im wprost, że o jakiejkolwiek samodzielności syna mogą zapomnieć. Na szczęście nigdy nie przestali wierzyć w to, że będzie inaczej i chłopiec nie będzie skazany na wózek inwalidzki.
Filip urodził się z rzadką odmianą artrogrypozy – czterokończynową, która prowadzi do wielu zniekształceń i przykurczy w obrębie zarówno kończyn górnych, jak i dolnych – oraz z wrodzoną deformacją stóp (stopa końsko-szpotawa), co całkowicie uniemożliwiało mu prawidłowe poruszanie się, chodzenie czy stanie z ortezami.
Po wielu etapach leczenia w Polsce i zagranicą Filip trafił na konsultację w Paley European Institute. Lekarze zaproponowali kompleksowy plan leczenia, umożliwiający chłopcu zwiększenie sprawności, a tym samym samodzielności. Pierwszym etapem było przywrócenie ruchomości w obrębie stawu biodrowego i kolanowego. W trakcie jednego posiedzenia operacyjnego zastosowano technikę rekonstrukcyjną aparatu wyprostnego, uwolniono cały masyw mięśnia czworogłowego, wykonano osteoplastykę kości udowej i rekonstrukcję kolana.
Dzięki tej skomplikowanej, ale prawidłowo przeprowadzonej operacji, udało się u Filipa zdobyć zakres ruchomości 90°zgięcia i pełen wyprost. Już w pierwszej dobie po operacji fizjoterapeutka z Paley European Institute rozpoczęła z Filipem intensywne ćwiczenia, by zachować zdobyty zakres ruchomości.
„Cuda się tutaj dzieją!” – mówi Agnieszka Prątnicka, mama Filipa – „Jesteśmy tu codziennie na rehabilitacji i widzimy tę moc! Jesteśmy pełni nadziei i cały czas walczymy”.
Z dumą obserwujemy, jak FIlip przy wsparciu specjalistów z Paley European Institute staje na nogi i zaczyna stawiać pierwsze kroki. Intensywne ćwiczenia są dla niego wymagające, ale chłopiec się nie poddaje i nadal walczy o jak najlepsze efekty.